Po mojemu, po twojemu, po naszemu?

Wstęp

To, co wnosi do związku każdy z partnerów - wzorce, przekonania, nawyki - początkowo jest akceptowane. Próba sił - czyje reguły i normy będą obowiązywać - następuje później, kiedy mija faza zauroczenia.

Partnerzy ujawniają wtedy wiele destrukcyjnych reakcji, pod którymi niejednokrotnie kryją się nieuświadomione schematy postępowania, często mające swoje źródła jeszcze w dzieciństwie. Na tym etapie związku warto się zastanowić, co można zrobić, aby mieć satysfakcję z własnego życia, a także w relacji z partnerem nie tylko na początku wspólnej historii, ale przez wiele kolejnych lat.

Idealny związek to taki, w którym dwie niezależne osoby nie oskarżają i nie obwiniają partnera, lecz pracują nad sobą, uczą się mówić o własnych uczuciach i potrzebach i razem zmagają się z tym, co im przeszkadza w tworzeniu bliskości, umacnianiu miłości. Aby budować związek, najpierw warto uzgodnić i przyjąć wspólną jego definicję, żeby partnerzy mieli tę samą wiedzę o tym, co tworzą i na jakich zasadach. Warto takie rzeczy ustalać zanim podejmie się decyzję o wspólnym zamieszkaniu, ślubie, posiadaniu dzieci – określając wspólne priorytety, wartości, założenia, cele, plany itd. Im jaśniejsze reguły i zasady wspólnego funkcjonowania, tym łatwiej razem żyć, akceptować różnice, radzić sobie z trudnościami, rozwiązywać konflikty. Do takich ustaleń można się w każdej chwili odwołać i zobaczyć, w jaki sposób sprawdzane są w praktyce – co w ich realizacji pomaga, a co przeszkadza.

Joanna zakochała się od pierwszego wejrzenia, gdy poznała Michała. Był przystojny, elokwentny i bardzo opiekuńczy. Zawsze miał gotowe propozycje na spędzenie czasu, co rekompensowało jej brak umiejętności podejmowania decyzji. Było to jej bliskie, gdyż Michał postępował podobnie jak jej mama. Joanna była najstarsza z trójki rodzeństwa. Przychodząc na świat nie spełniła oczekiwań ojca, który pragnął syna. Bardziej więc tolerował ją niż kochał. Im bardziej walczyła, by tata ją dostrzegał, doceniał, tym bardziej on był chłodny w ocenach, krytyczny i wymagający. Gdy po kilku latach przyszedł na świat Tadzio, a potem po roku urodził się Jasiek, synowie stali się najważniejsi dla ojca. Joanna zaś coraz bardziej uzależniała się od mamy, która nadmierną troską i chronieniem przed trudami życia próbowała jej wynagrodzić brak ojcowskiej miłości.

Michał, gdy poznał Joannę, poczuł się wreszcie mężczyzną. Brak mu było przez wiele lat akceptacji, docenienia, uwagi, więc czuł się szczęśliwy, gdy Asia ulegała mu we wszystkim. Wychował się właściwie bez ojca, bo ten odszedł, gdy Michał miał cztery lata. Mama, osoba niezwykle zaradna i uporządkowana, wiedząca wszystko lepiej, narzucająca swoją wolę i podejmująca autorytatywne decyzje, ograniczała bardzo jego wolność i tłamsiła go. Posłuszna i zgodna Joanna wydawała mu się więc wprost wymarzoną partnerką. Po roku znajomości zdecydowali się na ślub. Początkowo ich związek był zgodny, choć zdarzało się, że gdy Asia chciała, aby Michał zrobił coś dla niej, on buntował się i albo walczył z nią, by przyjęła jego punkt widzenia, albo rezygnował z negocjacji i wychodził na spotkanie z kolegami. Każde takie niespodziewane wyjście męża z domu, niezaspokojona potrzeba zrozumienia, uwzględnienia zdania Joanny, były dla niej bardzo trudne emocjonalnie. Odzywały się w niej bowiem odczucia z dzieciństwa, przypominając wielokrotnie doświadczane odrzucenie. Bała się wtedy bardzo, że Michał odejdzie. Myślała o sobie, że nie jest dość atrakcyjna i wartościowa, aby ją kochał i został z nią. Starała się więc wszystko robić lepiej. Zarzucała go swoimi pomysłami, aby pokazać, jak interesującą jest osobą. Efekty były przeciwne do jej intencji – im więcej mówiła o sobie, tym bardziej Michał uciekał. Przypominało mu to bowiem relacje z mamą, której zawsze i wszędzie było za dużo. Nie wytrzymywał tego, więc coraz częściej oddalał się od Joanny właśnie wtedy, gdy ona najbardziej potrzebowała jego akceptacji, empatii, uznania, wsparcia czy współdziałania. W ten sposób z wielkiej miłości przeszli do wzajemnego dręczenia się – im bardziej on potrzebował zaistnieć jako...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI