O (nie)pamięci zamiarów

Mózg i umysł Laboratorium

Zadzwonię, kupię, zażyję - obiecujemy sobie co dnia i... zapominamy. Trudno co ma się dopiero zdarzyć. Nie pamiętamy o umówionych spotkaniach i rocznicach, nawet tych okrągłych. Gorzej, gdy zapominamy nawet o... własnym dziecku!

Szóstego czerwca 2003 roku David Fish, nauczyciel w liceum w Las Vegas, jak co dnia wybrał się samochodem do pracy. Czuł zmęczenie, za sobą miał godziny sprawdzania prac, wystawiania ocen i rad pedagogicznych. Jeszcze tylko ten dzień, a potem długo wyczekiwane wakacje...

Zazwyczaj w drodze do pracy podwoził do przedszkola córkę i dzieci znajomych. Ale dziś zawiózł je sąsiad, więc miał podrzucić do opiekunki tylko swojego najmłodszego, 7-miesięcznego synka, Haydena. Miał więc trochę czasu, a ponieważ poczuł senność, zatrzymał się w przydrożnym barze, by napić się kawy. Zwykle robił to dopiero po odwiezieniu dzieci. Wypił espresso i pojechał do szkoły.

Po skończonej pracy, kiedy szedł po córeczkę do przedszkola, zobaczył w samochodzie Haydena – zapomniał o nim, nie odwiózł go do opiekunki, i syn przez 8 godzin leżał w samochodzie w 40-stopniowym upale. Nie pomogła interwencja lekarzy – chłopczyk zmarł po kilku godzinach.

David Fish jest dobrym ojcem, dba o swoje dzieci, podobnie jak wielu innych rodziców, którzy zapomnieli zabrać swoje dzieci z samochodu lub ze sklepu. Matki, robiąc zakupy, zostawiają dzieci przed sklepem i... przypominają sobie o nich w drodze powrotnej albo dopiero w domu. Bywa, że kończy się to tragicznie.

Za takie tragedie odpowiada błąd tak zwanej pamięci prospektywnej. Zapominamy, że mamy coś zrobić – na przykład zabrać dziec[-]ko, wziąć lek, zadzwonić do kogoś – za jakiś czas: po wyjściu ze sklepu, za godzinę, wieczorem. Co jest przyczyną zapomnienia? Zapominamy zazwyczaj o zamiarze, który jest nietypowy, nie mieści się w codziennej rutynie, a kiedy powinniśmy o nim pamiętać, jesteśmy pochłonięci czymś innym – na przykład w sklepie spotkamy dawno niewidzianą koleżankę albo jadąc samochodem, myślimy o kłopotach zawodowych. W normalnych warunkach David Fish rozwiózłby po kolei kilkoro dzieci, w tym swojego synka, a po wypiciu kawy pojechałby bezpośrednio do pracy.

Inny powód zapomnienia bierze się stąd, że zamiar sam o sobie nie przypomina. Paradoksalnie, przypadki pozostawiania dzieci w samochodzie stały się częstsze, gdy dla bezpieczeństwa małych pasażerów wprowadzono obowiązek wożenia dziecka na tylnym siedzeniu, tyłem do kierunku jazdy. W efekcie, w trakcie jazdy nie widać ani dziecka, ani związanych z nim przedmiotów. Zapominanie prospektywne wynika ze sposobu funkcjonowania naszego umysłu, dla którego pamiętanie o zrobieniu czegoś dopiero za jakiś czas jest dużym wyzwaniem.

Pamięć prospektywna odpowiada za pamiętanie o tym, co ma się wydarzyć w przyszłości. Od jej sprawności zależy wykonanie wielu codziennych zadań. Musimy pamiętać o umówionych spotkaniach, zadzwonieniu o odpowiedniej porze, wysłaniu e-maila, zabraniu koniecznych rzeczy do pracy i szkoły, zrobieniu po drodze zakupów itd. Elektroniczne kalendarze przypominają nam o tym, ale mamy tak wiele rzeczy do zrobienia (i ciągle nowe do wpisania w kalendarz), że nie da się wszystkiego zrobić jednocześnie i częścią spraw możemy się zająć dopiero za chwilę. Pewne działania, o których musimy pamiętać, takie jak zażycie lekarstw, wyłączenie sprzętów, np. żelazka, czy płacenie rachunków, mają kluczowe znaczenie dla naszego życia. To między innymi dzięki pamięci prospektywnej dziecko staje się samodzielne, a osoba starsza zachowuje zdolność do niezależnego funkcjonowania. Jesteśmy zależni na co dzień od naszej pamięci prospektywnej, a jej słabości są szczególnie dolegliwe. Z badań dzienniczkowych wynika, że to właśnie błędy pamięci prospektywnej stanowią od 50 do 70 proc. kłopotów z pamięcią, jakich doświadczamy w codziennym życiu. Osoby dorosłe częściej narzekają na pamięć zamiarów niż przeszłych faktów i zdarzeń. Nawet młodzi ludzie często zapominają zrobić to, co wcześniej zaplanowali.

Gdyby ci zależało...

Potocznie skłonni jesteśmy uznać zapominanie o zamiarach za wadę charakteru. Jeśli ktoś zapomina o zapłaceniu rachunku, o umówionym spotkaniu albo o rocznicy ślubu, to uzna...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI