Na końcu języka

Mózg i umysł Laboratorium

Zdarza się, że nie możemy sobie przypomnieć jakiegoś słowa. Znamy je, wiemy, na jaką literę się zaczyna i ile ma sylab. Choć mamy je na końcu języka – wciąż nam umyka.

Z badań przeprowadzonych przez Ashera Koriata i Israela Lieblicha z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie wynika, że osoby doświadczające zjawiska TOT (ang. Tip-Of-The-Tongue, czyli mam to na końcu języka) w większości (od 50 do 71 proc.) są w stanie bezbłędnie podać pierwszą literę przypominanego słowa. W 60 proc. przypadków jesteśmy w stanie również wskazać liczbę sylab, z których się ono składa. Zjawisko to dotyczy najczęściej takich kategorii słów, jak imiona osób (66 proc.) i terminy geograficzne (26 proc.). Nieco rzadziej mamy problemy z przypominaniem sobie pojęć abstrakcyjnych (21 proc.), znanych osób (19 proc.), terminów politycznych (16 proc.), najrzadziej – związanych z filmem, telewizją i książką (8 proc.).

POLECAMY

Dwie charakterystyki są szczególnie istotne dla TOT. Po pierwsze, słowo jest znane, ale z różnych przyczyn nie jest świadomie dostępne. Po drugie, moment jego przypomnienia wydaje się bliski. Zjawisko TOT częściej występuje, gdy działamy pod wpływem presji lub silnego stresu, np. w trakcie ważnego egzaminu, a także gdy jesteśmy zmęczeni lub silnie pobudzeni, chorzy zmartwieni czy też po prostu mamy „gorszy dzień”. Co ciekawe, zjawisko to występuje częściej i dłużej się utrzymuje, gdy staramy się jak najszybciej przypomnieć sobie dane słowo.

Rośnie z wiekiem
Jedne z pierwszych badań na...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI