Mózg kocha obce

Mózg i umysł Laboratorium

Ta niesamowita zdolność dostępna jest tylko człowiekowi. Mózg ludzki żyje dzięki niej i dla niej. O czym mowa? O mowie właśnie! Mózg uwielbia mówić, kreatywnie używać języka i poznawać języki obce.

Dziecko chłonie język jak gąbka wodę. Po kilkudziesięciu miesiącach życia zna już kilkaset słów (zlepek głosek niosących znaczenie), orientuje się w regułach gramatycznych i potrafi je dobrze stosować. Tę nieprawdopodobną, uniwersalną, stale obserwowaną przez każdego rodzica zdolność przyswajania języka prof. Noam Chomsky – znany amerykański lingwista i filozof – nazwał modułem nabywania języka. Istnieje „coś” w naszych mózgach, coś zaprojektowanego i wbudowanego tam genetycznie, co zapewnia nam nieprawdopodobne zdolności do nauczenia się potencjalnie każdego języka świata. Chomsky uważał, że dotyczy to zwłaszcza reguł gramatycznych, które są przyswajane przez dzieci niemal bezwiednie, jakby intuicyjnie. Dziś jego twierdzenia uznawane są za zbyt kategoryczne – badacze wskazują, że dzieci mają nieprawdopodobnie wyczulony „radar” językowy i uczą się przede wszystkim przez kontakt z użytkownikami danego języka, którzy rzetelnie stosują reguły – jednak faktem pozostaje, że człowiek (zwłaszcza w dzieciństwie) posiada szczególne predyspozycje (niedostępne dla innych zwierząt na naszej planecie) do przyswojenia ustrukturyzowanego systemu komunikacji symbolicznej. Są one realizowane na bazie dojrzewającego i niezwykle plastycznego, zdolnego do zmieniania swojej struktury i funkcji pod wpływem doświadczeń ludzkiego mózgu.

POLECAMY

Potrzebujesz więcej informacji dotyczących poprawy pracy mózgu? Nasz artykuł: "Jak zwiększać wydajność naszego mózgu - fakty i mity" jest do Twojej dyspozycji!

Cenne podłużne badanie amerykańskiej grupy naukowców (Dilary Can, Todda Richardsa i Patricii Kuhl) sprzed trzech lat na niemowlętach wskazało, jaka część struktur jest ważna dla rodzącej się zdolności językowej. Naukowcy zbadali mózgi siedmiomiesięcznych dzieci w rezonansie magnetycznym i ponowili badanie po pięciu miesiącach, testując roczne dzieci na skalach rozumienia i generowania komunikatów językowych. Dzięki temu udało im się wskazać obszary, których wielkość korelowała (dodatnio) ze zdolnościami językowymi. Jeśli u dzieci na wcześniejszym etapie rozwoju zaobserwowano więcej tkanki w prawej półkuli móżdżku i w wiązkach nerwowych doprowadzających do niej informacje, to po kilku latach odnotowano u nich lepsze zdolności rozumienia języka. Im większy zaś był prawy hipokamp (podwinięty i głęboko wciśnięty ku środkowi obszar kory skroniowej), tym większe zdolności ekspresywne. Być może ta para struktur leży u podstaw zdolności do „chłonięcia” języka – zarówno jego rozumienia, jak i generowania. Co ciekawe, struktury te nie należą, czy też raczej nie są na pierwszym planie tradycyjnie opisywanego układu struktur ważnych dla języka w mózgu dorosłych.

Jeden mózg, wiele języków
Badania neurolingwistyczne tradycyjnie, już od połowy XIX wieku, skupiały się na korze mózgowej, bo tam zorganizowane są wszystkie wyższe funkcje: percepcja, pamięć, uwaga, język. Wśród najważniejszych dla języka struktur możemy wyróżnić przede wszystkim ośrodki lewopółkulowe: tylną część dolnego zakrętu czołowego (pole Broki – generowanie mowy), tylną część górnego płata skroniowego (pole Wernickego – rozumienie mowy), dolną część płata ciemieniowego (funkcja symboliczna, łączenie dźwięków mowy ze znaczeniami). Obecnie coraz więcej mówi się o połączeniach między poszczególnymi ośrodkami układu (wiązki istoty białej zwane pęczkami), o obszarach podkorowych: jądrach podstawy, wzgórzu i właśnie móżdżku jako bardzo ważnych częściach systemu językowego naszego mózgowia. System ten nie tylko pozwala nam doskonale korzystać z rodzimego języka, ale także przyswajać kolejne. Mechanizm uczenia się nowych języków rządzi...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI