Mobilne terapie

Praktycznie

W smartfonach i tabletach są już dostępne mobilne aplikacje psychologiczne. Wsparcie terapeutyczne jeszcze nigdy nie było tak blisko – dosłownie na wyciągnięcie ręki. Czy to przełom? 

W ostatniej dekadzie smartfony zrewolucjonizowały nasze życie. Nawet najprostsze modele są genialnym połączeniem możliwości telefonu komórkowego, komputera i aparatu fotograficznego. A dzięki temu stają się narzędziami do wyrażania tożsamości, nawiązywania relacji czy odkrywania świata. Czy teraz odmienią oblicze terapii?

POLECAMY

To możliwe dzięki szczególnej więzi emocjonalnej, jaka łączy nas z telefonami czy smartfonami – z czasem traktujemy je jak część nas samych czy wręcz bliską osobę. Nauka dostarcza na to kolejnych dowodów.

Trzy lata temu Martin Lindstrom, ekspert neuromarketingu, przeprowadził ciekawe badania z wykorzystaniem funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). Chciał sprawdzić, czy zgodnie z rozpowszechnionym przekonaniem pasjonaci smartfonów uzależniają się od nich. Szesnastu ochotników – osiem kobiet i ośmiu mężczyzn – umieszczono w skanerze, który umożliwia obserwowanie bieżącej aktywności mózgu. Ku zdumieniu Lindstroma mózgi badanych przejawiały żywiołową aktywność w rejonie zwanym wyspą – miejscu integracji wszystkich uczuć, w tym miłości, nadziei czy współczucia. – Ci ludzie nie uzależnili się od iPhone’ów, oni je po prostu pokochali – podsumował badania Lindstrom.

Właśnie nasze przywiązanie do smartfonów może sprawić, że mobilne aplikacje na te urządzenia staną się nieocenionym wsparciem dla pacjentów i terapeutów. Dzięki wszechobecności smartfonów umiejętności z terapii mogą być łatwiej przenoszone do codziennego życia. Pierwsze oprogramowania dla pacjentów i terapeutów są już gotowe. Co mogą zaoferować?

Picie pod kontrolą

– Wciąż zbyt mało osób z problemem alkoholowym otrzymuje terapeutyczne wsparcie – stwierdza dr Patrick Dulin, psycholog kliniczny z University of Alaska w Anchorage. Dlatego wraz z innymi terapeutami opracował aplikację Wyjście z problemu (ang. Step away), dostępną za niewielką opłatą (5$). Aplikacja pomaga ograniczyć alkoholowy problem dzięki elastycznym strategiom, które łatwo można zastosować w codziennym życiu. – Dzięki urządzeniom mobilnym, takim jak smartfony, mamy niepowtarzalną okazję, by dostarczyć ludziom nadużywającym alkoholu prostych interwencji, które mogą stosować w dowolnym miejscu i czasie – opisuje dr Dulin. 

Wyjście z problemu oferuje użytkownikom dziesięć strategii, dzięki którym mogą ograniczyć picie. Pomaga budować świadomość problemu i wyznaczać sobie konkretne, realistyczne cele. Jak to wygląda w praktyce? Wyobraźmy sobie, że z aplikacji korzysta młoda pływaczka, która zaczęła traktować picie jako sposób na radzenie sobie ze stresem – i w konsekwencji coraz częściej nadużywa alkoholu. Aplikacja przypomina o tym, co ważne w jej życiu – o celach sportowych i osobistych, które chce osiągnąć. Kiedy pływaczka wpisuje w grafik sobotnią imprezę – a zatem wydarzenie ryzykowne w przypadku alkoholizmu – aplikacja automatycznie planuje na ten dzień dodatkowe interwencje. Na przykład tuż przed imprezą na ekranie smartfona może wyświetlić się zdjęcie jej drużyny albo wskazówki podpowiadające, jak zachować trzeźwość. Z kolei ojciec, który boi się, że choroba alkoholowa zniszczy jego rodzinę, może zaprogramować aplikację tak, by w trudnych chwilach na ekranie pojawiało się zdjęcie dzieci.

Przypomnienia zachęcają użytkowników aplikacji, by codziennie odnotowali swoje postępy i ważne zdarzenia. Co tydzień Wyjście z problemu przesyła informację o tym, co udało im się osiągnąć. Aplikacja rejestruje dane, więc można się nimi podzielić z przyjaciółmi lub terapeutami. – System pomaga ustalić, jakie czynniki spustowe uruchamiają picie. Dzięki temu terapeuta może przygotować strategie dopasowane do potrzeb danej osoby – wyjaśnia dr Dulin. Aplikacja pozwala szybko otrzymać wsparcie – wystarczy nacisnąć opcję ratunkową, a natychmiast użytkownik nawiązuje kontakt z przyjacielem, opiekunem z AA czy terapeutą.

Oprogramowanie pomaga także zaplanować alternatywne do picia, atrakcyjne...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI