Lajki i manipulacje

Ja i mój rozwój Praktycznie

Uwodzą innych użytkowników Facebooka, by zdobyć uwagę lub zniszczyć ich związek. Znęcają się, podkopują samoocenę. Emocjonalni manipulatorzy zamieszczają posty tylko po to, by wywołać negatywne emocje.

Daria Grabda: Jeden na cztery facebookowe profile zawiera nieprawdziwe informacje o jego właścicielu. Dlaczego kłamiemy na portalach społecznościowych?
Suzana Flores: Niektórzy czują się niekomfortowo z myślą, że ich posty są udostępniane publicznie. Chcą jednak na portalach społecznościowych wyrażać siebie. Z tego powodu użytkownicy mediów społecznościowych tworzą profile pod pseudonimem, aby chronić swoją tożsamość. Sądzę, że jest to dobra opcja – choć fałszywy profil jest sprzeczny z zasadami Facebooka. Ochrona swoich danych osobowych jest bardzo ważna w cyfrowym świecie.

Jak Facebook zmienił nasze poczucie prywatności?
Drastycznie. Przed Facebookiem było jasne, że to, co się dzieje w sypialni, jest prywatne, a to, co ma miejsce w sklepie spożywczym, jest publiczne. Teraz ta granica uległa zatarciu. Klawiatura stała się metaforycznym mostem między naszymi myślami a światem, a ekran komputera przekształcił się w tarczę chroniącą nas przed gwałtownymi reakcjami, które towarzyszą komunikacji bezpośredniej. Impulsywne, bezrefleksyjne dzielenie się informacjami i poczucie przymusu, by robić to jak najczęściej, spowodowały, że ochrona naszej prywatności nie jest łatwa. Nigdy nie zaprosilibyśmy obcych ludzi do domu, by pokazać im album ze zdjęciami naszych dzieci, ale nie mamy oporów, by udostępnić je na portalach społecznościowych.

Koloryzujemy rzeczywistość na Facebooku, by chronić samoocenę...
Problem w tym, że im więcej czasu spędzamy korzystając z mediów społecznościowych i im więcej otrzymujemy pozytywnych komentarzy, tym bardziej opieramy naszą samoocenę na zewnętrznych potwierdzenia...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI