Do łóżka z sekretem

Rodzina i związki Praktycznie

Zakochani nie mają przed sobą tajemnic? Bzdura. Każda para żyje z niepisaną listą tematów, których świadomie unika. „Z iloma facetami ona spała?”, Zdradził mnie po ślubie?” - to najczęstsze pytania, na które niekoniecznie chcemy znać odpowiedź...

Ukochana przychodzi do domu ubrana w jakiś gałgan, dumna niczym paw. „Kochanie, spójrz tylko, jaki sweterek. Oszalałam na jego punkcie! Jest prześliczny, prawda?”. Nie, nie jest. Twoim zdaniem to tandetny łach, ona wygląda w nim koszmarnie... Ale odpowiadasz: „Tak, najdroższa, to całkiem ładne”.
Zarówno mężczyźni, jak i kobiety często gryzą się w język, zachowują w tajemnicy swoje opinie i myśli przed partnerką/partnerem, bo... chcą mieć święty spokój. Choć w badaniach deklarują, że partnerzy nie powinni mieć przed sobą sekretów, że udany związek to taki, w którym on i ona dzielą się swoimi myślami, emocjami i doświadczeniami, to jednak na co dzień wiele spraw przemilczają. Zwłaszcza gdy chodzi o drobnostkę, z powodu której partner straciłby dobre samopoczucie.
A jeśli tematem tabu jest seksualna przeszłość najbliższej osoby? Czy milczenie zawsze jest złotem?

Kłamać czy milczeć?
Amerykańscy badacze, profesor George Graham z University of Alabama w Birmingham i Hugh LaFollette z East Tennessee State University, w swoich rozważaniach nad szczerością i intymnością postawili tezę, że kłamstwo często pomaga partnerom uniknąć konfliktu. On rezygnuje z wyrażenia swojej – negatywnej – opinii o jej nowym swetrze, bo dochodzi do wniosku, że moda i tak nie ma dla niego większego znaczenia. Po co więc zabierać głos w nieistotnej kwestii i zranić uczucia ukochanej? Wydaje się, że takie podejście ma sens, jednak psychologowie ostrzegają, że kryje się w tym również pułapka. Fakt pozostaje faktem – sweter nie podoba się mężczyźnie, co prawdopodobnie przełoży się na negatywne postrzeganie kobiety ubranej w paskudny angorowy kardigan. Partner może stać się wówczas mniej czuły lub nawet oschły, a kobieta nie ma pojęcia, dlaczego on tak się zachowuje. Ponadto zazwyczaj nie kończy się na jednym kłamstwie, bo na drugi dzień partnerka ubrana w sweterek znów oczekuje komplementu...

Według Grahama i LaFollette’a ujawnienie opinii o swetrze nie zaszkodzi bliskości. Owszem, przez chwilę może to zasmucić, zdenerwować, a nawet urazić partnerkę, ale czy faktycznie to powód do głębokiej urazy? Jeśli poczułaby się dotknięta, oznaczałoby to, że jest osobą przewrażliwioną, która czuje się zraniona za każdym razem, gdy słyszy zdanie odmienne od własnego. Utrzymanie z nią bliskiej więzi to dopiero wyzwanie! Wyobraźmy sobie życie w ciągłym strachu przed urażeniem czy wprawieniem w zły nastrój takiej osoby – trzeba zachować czujność i nieustannie snuć pajęczynę „ochronnych” kłamstw. W takich warunkach nie ma mowy o intymnej relacji. Co zatem powinien zrobić mężczyzna?

Jeśli partner wie, że kwestie ubioru są dla bliskiej osoby ważne, ale celowo ukrywa swoje zdanie, to – jak wskazują psychologowie – nie okazuje jej szacunku. Przemilczając informację, pozbawia partnerkę ważnego komunikatu. Ogranicza zatem jej wolność, a świadome pozbawianie wyboru prowadzi do naruszenia zasady domniemania zaufania, bez którego osiągnięcie intymności nie jest możliwe. Przemilczając, manipuluje partnerką, a nie traktuje jej jak kogoś bliskiego i równego sobie.

Skok w sekrecie
O wiele większe dylematy dotyczące granic szczerości w związku pojawiają się, gdy dochodzi do zdrady. Przecież jednorazowy, nic nieznaczący „skok w bok” może zniszczyć relację. Wyznać partnerce/partnerowi prawdę? Większość z nas powie: absolutnie nie! Prawda boli, a na związku już na zawsze pozostanie rysa. Jednak prof. George Graham i Hugh LaFollette uważają, że zatajenie prawdy przed najbliższą osobą wcale nie uchroni jej przed zranieniem: „Każde kłamstwo pociąga za sobą kolejne, a wszystko w imię «oszczędzania» przykrości partnerowi. Ale to zawsz...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI