Jak co roku w sali Sanders Theatre zebrały się setki ludzi, którzy chcieli być świadkami wręczenia jednej z najbardziej niezwykłych nagród: Ig Nobli (ang. „ignoble” znaczy tyle co „niegodziwy”, „nieszlachetny”), zwanych również Antynoblami. Wyróżnienie przyznawane przez czasopismo Annals of Impropable Researach jest żartobliwym odpowiednikiem Nobla. Honorowane są nim badania, których temat lub wyniki budzą rozbawienie w ludziach, którzy o nich słyszą.
POLECAMY
Wśród tegorocznych nagród znalazła się również ta z dziedziny psychologi. Otrzymała ją grupa badaczy z Belgi, Holandii i USA za pracę: „Od małego po dużego Pinokia: przekrojowe badania obecności kłamstwa w przeciągu życia”. Przeprowadzone przez nich badanie pokazało, że najczęściej kłamiącą grupa wiekową są nastolatkowie, ale najbardziej umiejętnie robią to tzw. „młodzi dorośli”, a więc ci w wieku 18 - 29 lat. W tych wynikach trudno odnaleźć coś szczególnie śmiesznego. Jednak w swoim uzasadnieniu jury skupiło się na metodzie. Czytamy tam, że nagroda została przyznana „za zapytanie tysiąca kłamców o to, jak często kłamią i za decyzję, żeby uwierzyć w ich odpowiedzi”.
Zjawisk psychologicznych dotyczyły również badania, za które przyznano nagrody w innych dziedzinach. Medyczny Ig Nobel powędrował do niemieckich badaczy, którzy udowodnili, że, gdy swędzi nas miejsce położone po prawej stronie ciała i, patrząc w lustro, omyłkowo podrapiemy się w odpowiadające mu miejsce po lewej stronie, poczujemy podobną ulgę jak wtedy, gdybyśmy podrapali się we właściwym miejscu. Oczywiście...
Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.
